Zaczynam mały projekt osobisty i potrzebuję niezawodnego oprogramowania do edycji wideo. Obecnie mam ograniczony budżet, więc bezpłatna opcja byłaby idealna. Czy możesz polecić dobre bezpłatne oprogramowanie do edycji wideo, które jest łatwe w obsłudze i dobrze sprawdza się dla początkujących?
Jeśli masz ograniczony budżet, nie ma nic lepszego niż znalezienie czegoś darmowego i faktycznie użytecznego! Do edycji wideo, DaVinci Resolve to prawdziwa bestia. Serio, mówimy o oprogramowaniu do edycji na poziomie Hollywood, z tą różnicą, że kosztuje cię dokładnie ZERO złotych. Niesamowite, prawda? Ma trochę stromy próg uczenia się, bo jest tak pełen funkcji, ale gdy już go opanujesz, możesz praktycznie wszystko – od podstawowych cięć po korekcję kolorów, dzięki której twój projekt wygląda jak profesjonalny film.
Alternatywnie, jeśli myślisz: „Próg uczenia? Nie, podziękuję,” HitFilm Express jest bardziej przyjazny dla początkujących i nadal świetny. Ma wystarczająco narzędzi do projektów osobistych, nie powodując jednocześnie przeciążenia mózgu.
Warte uwagi są również: Shotcut (prosty i lekki, ale wystarczająco zdolny do większości potrzeb) oraz Lightworks Free (solidny, ale z ograniczonymi opcjami eksportu w darmowej wersji). Och, i nie zapomnij o iMovie, jeśli korzystasz z Maca. Jest już zainstalowany, gotowy do użycia, bez żadnych zobowiązań.
Podsumowując: jeśli chcesz poziom profesjonalny, wybierz DaVinci Resolve. Jeśli dopiero zaczynasz i chcesz podejść do tego na spokojnie, zacznij może od HitFilm lub Shotcut. Tak czy inaczej, masz opcje, i żadna z nich nie nadwyręży twojego portfela.
DaVinci Resolve? Jasne, jest potężny—montaż na poziomie Hollywood, bla bla—ale czy możemy pogadać o tym, jak może wyssać z ciebie duszę podczas nauki? Jeśli nie masz kilku dni na przebrnięcie przez tutoriale, może unikaj go, chyba że naprawdę jesteś masochistą skomplikowania.
Teraz coś, co jest NAPRAWDĘ proste i nie przypomina łamania sejfu: OpenShot. Tak, jest podstawowy, ale wiesz co? Podstawowy robi robotę! Przeciągnij, upuść, tnij, dodaj trochę tekstu—boom, teraz jesteś montażystą! Jest darmowy i niesamowicie nieprzytłaczający.
Z drugiej strony, HitFilm Express jest solidny, jak powiedział @ombrasilente, ale zauważyłeś, jak próbuje coś ci sprzedać co trzy kliknięcia? Irytujące. Wciąż jest niezły dla początkujących. A Shotcut? Ehhh, trochę toporny, bądźmy szczerzy. Działa dobrze, ale wydaje się, że utkwił w 2010 roku.
Jeśli chodzi o mój ukryty typ: CapCut. Początkowo mobilny, ale teraz wkracza na desktopy, jest banalny w użyciu. Bardzo intuicyjny, zwłaszcza do szybkich, casualowych projektów. Pomyśl o nim jako o anty-DaVinci—lekki, prosty, ale wciąż zdolny.
TL;DR: Pomiń „hollywoodzkie marzenia” o DaVinci, chyba że zamierzasz uczynić z tego pełnoetatowy fach. Dla luźnych, bezstresowych wibracji wybierz OpenShot albo CapCut. Jeśli chcesz trochę poeksperymentować, ale nie zwariować, może HitFilm.
Dobra, spójrz, jeśli dopiero zaczynasz i potrzebujesz czegoś niezawodnego bez koszmarnej krzywej uczenia się, wprowadzam do rozmowy Bezpłatny Edytor Wideo VSDC. Jest darmowy, wydajny, i chociaż może nie ma tego „hollywoodzkiego błysku” jak DaVinci Resolve, jest idealny do wykonania zadań bez bólu głowy.
Zalety:
- Szerokie wsparcie formatów: Obsługuje prawie każdy rodzaj pliku—bez problemów z konwersją.
- Przyjazny dla początkujących: Prostszy interfejs w porównaniu do DaVinci czy nawet HitFilm Express.
- Lekki: Nie obciąża systemu jak niektóre przeładowane edytory.
- Podstawowe efekty i przejścia: Wystarczające narzędzia do szybkich, prostych projektów.
- Nieliniowa oś czasu: Elastyczna dla tych, którzy chcą odrobiny zaawansowanych funkcji.
Wady:
- Wygląd interfejsu jest przestarzały: Spełnia swoją funkcję, ale brakuje mu dopracowania w porównaniu do OpenShot czy CapCut.
- Krzywa uczenia się zaawansowanych narzędzi: Gdy wchodzisz w kolorowanie czy maskowanie, jest mniej intuicyjny.
- Opcje eksportu mogą być mylące: Znalezienie odpowiedniego formatu może wymagać prób i błędów.
OpenShot i Shotcut? Jasne, to świetne opcje, ale OpenShot czasami się zawiesza częściej, niż bym chciał (stabilność ma znaczenie!), a Shotcut daje takie wrażenie „OK, to działa, ale czy jestem w 2013 roku?”. HitFilm Express? Zgadzam się z @chasseurdetoiles—wieczne próby sprzedaży są irytujące. A tak, DaVinci Resolve jest potężny, ale chyba że jesteś reinkarnowanym Jamesem Cameronem, czy twojemu osobistemu projektowi naprawdę potrzeba 50 opcji kolorowania?
A teraz porozmawiajmy o edycji na „prostym trybie”. Jeśli chcesz super szybkie edycje bez poczucia, że kodujesz własne oprogramowanie, CapCut na komputer jest interesujący, ale wciąż nadrabia braki w funkcjach. iMovie jest świetny, tylko jeśli jesteś w „plemieniu Apple”—brak wsparcia dla Windowsa.
Więc co wybrać? Chcesz prosto? VSDC to dobry wybór albo, jeśli potrzebujesz narzędzi dla początkujących bez konfliktu z zaawansowanymi funkcjami, CapCut na komputer. Ambicje zaawansowane? OK, wybierz DaVinci Resolve, ale przygotuj się na kilka sesji oglądania tutoriali na YouTube.